Odkładamy rzeczy na swoje miejsce… i myjemy ręce po wyjściu z toalety… Brzmi znajomo? Z pewnością każdy młody człowiek słyszał to już wiele razy. Nudne zasady bezpieczeństwa i higieny (czyli tzw przepisy BHP) są wałkowane wciąż i wciąż, do znudzenia. Czy warto o nich śpiewać? Oj warto! Nie tylko dlatego, że są ważne. Ale też dlatego, bo niosą różnorodne treści, które w połączeniu z muzyką mogą szczególnie silnie oddziaływać na wyobraźnię tworząc pełne napięć obrazy. Zwłaszcza jeśli muzyka ta tworzona jest z udziałem tak niezwykłych prototypowych instrumentów elektronicznych. Sampler oparty na sensorach zbliżeniowych oraz monoctone sterujący analogowymi syntezatorami modularnymi to główni ich reprezentanci. Jak brzmią? Tego nie da się opisać słowami – trzeba usłyszeć. Na koncert warto przyjść jeszcze z innego powodu. Stanowi on bowiem niepowtarzalną okazję do współtworzenia muzyki. Każda z 10 części koncertu zawiera bardzo wyraźne i nieodzowne dla uzyskania pełnej formy utworu instrukcje działań publiczności. I choć z dużym poczuciem humoru, to jednak budujemy wraz z publicznością całkiem poważne artystycznie i ważne dla bezpieczeństwa wspólne muzyczne dzieło pod majestatycznym tytułem „Kantata BHP”. Dlaczego kantata? Co ma ta niesceniczna forma muzyki wokalno-instrumentalnej wspólnego z przepisami dotyczącymi bezpieczeństwa i higieny pracy?… Ano może przynajmniej tyle, że jedno i drugie trzeba znać śpiewająco. Forma kantaty jest bardzo pojemna pod względem treści słownej. Mieszczą się w niej różne gatunki literackie. Skoro Johann Sebastian Bach napisał kantatę o kawie, to dlaczego my nie moglibyśmy zaśpiewać o tym co i jak robić, żeby przy pracy, nauce czy zabawie było bezpiecznie? Okazuje się, że przepisy BHP to bardzo bogata i różnorodna literatura. I ileż w niej wewnętrznej ekspresji! Oj tak, niektóre przepisy BHP są łagodnymi zaleceniami, inne niemalże okrutnymi groźbami. W trakcie ich lektury napięcie niezmiennie rośnie.

Jarek Kordaczuk i Izabela Kościesza najpierw wprowadzą nas w zagadnienia wykonawcze związane z poszczególnymi przepisami BHP, by potem poprowadzić wspólne (z publicznością) wykonanie artystycznej interpretacji owego przepisu. Bawiliście się już kiedyś w coś takiego? Nie?… Zapraszamy.
fot. Jarek Kordaczuk i Izabela Kościesza

Plakaty

Na skróty

Ta strona używa plików cookies. Dowiedz się więcej.