Serdecznie zapraszamy na uroczysty wernisaż wystawy obrazów olejnych Pani Agaty Borek.
Agata Borek, malarka, rysownik, rzeźbiarka, architekt krajobrazu. Urodziła się i mieszka w Krakowie, tam też ukończyła studia podyplomowe w zakresie malarstwa na Akademii Sztuk Pięknych oraz architekturę krajobrazu na Politechnice Krakowskiej, liceum plastyczne na kierunku rzeźby i wystawiennictwa.
Prowadzi własną pracownię projektową, a sztuką zajmuje się od zawsze. Ciągle poszukuje inspiracji i rozwija nowoczesne techniki malarskie.
Łączy ze sobą różne dziedziny sztuki tworząc zróżnicowane tematycznie prace. Inspiracje czerpie z natury oraz otaczającego krajobrazu.
Eksperymentuje z formą organiczną i z fakturą, która czasem sama wyłania się z płótna jej obrazów.
Onirigami
Zbiór obrazów olejnych, w których po raz pierwszy w moich pracach pojawia się dominująca postać ludzka. W ostatnim czasie zajmowałam się abstrakcją, a wcześniej malowałam głównie pejzaże.
Postacie, które namalowałam, miały wyrażać emocje, a nie być tylko portretami - może zamknięte w pozie pozwolą sobie na dialog z nami. W niektórych pracach odbiegam od realizmu poprzez celowe umieszczenie zwierzęcych figur origami. Wchodzą one w interakcję z postaciami z obrazu, przestrzenią w niej zawartą, mają za zadanie zaskoczyć oglądającego, ale też podkreślić uczucia w nim zawarte (strach, bezradność, błogość, wolność, obojętność, radość etc.).
Nie wiem czy to jest czytelne od razu, ale takie miałam odczucia i poniekąd cel, podejmując się pracy nad tym cyklem.
Czy to jawa czy sen?
Obrazy te mogą przedstawiać oniryczną wizje otaczającego nas świata codziennego. Gdzie przestrzeń i ludzie zostają skonfrontowani z papierowymi zwierzętami zrobionymi z origami. Origami - czyli składany i odpowiednio zaginany arkusz papieru, pozwala wyczarować sprawnym rękom figury roślin i zwierząt. Nadając im formę, stwarzają je. Praca z papierem i najpospolitszą jego formą – arkuszem - towarzyszy nam od maleńkości. Bazgramy po nim, malujemy, rysujemy, piszemy i obdarowujemy nim najbliższych w postaci kartek okolicznościowych. Jest nośnikiem myśli i wrażeń. Czasem nawet przeraża, kiedy mamy na nim napisać egzamin i coś narysować.
W rękach artysty origami dzieje się magia i powstaje kanciasta bryła, kształt, który rozpoznajemy i nazywamy. A co gdyby te figurki nie znały się na logice świata i chciały nas spotkać? Potowarzyszyć nam na ulotną chwilę, kiedy się cieszymy, smucimy, czujemy wolni albo samotni. Płaszczyzna obrazu daje nam taką możliwość uchwycenia tego oniryczno origamistycznego spotkania. Powstałby wówczas nowy wymiar, nowy świat ONIRIGAMI.
Agata Borek